20 lat temu, co zauważyła np. „Rzeczpospolita”, zmarł Friedrich Hayek, jeden z najlepszych teoretyków pieniądza i cykli koniunkturalnych w historii ekonomii. Choć nie doczekał utworzenia strefy euro i siłą rzeczy nie mógł się wypowiedzieć o jej funkcjonowaniu, to jego prace mogą stanowić świetną inspirację do badania współczesnych wydarzeń w sferze pieniądza, bankowości i systemów walutowych. Najważniejsze prace Hayeka o „makroekonomii” nie ukazały się jeszcze po polsku, ale dzięki Instytutowi Misesa wkrótce to się zmieni.
W ostatnich latach Hayek stał się gwiazdą internetu dzięki dwóm teledyskom, z których jeden reklamowaliśmy już na Kryzys Blogu. Z ważnego powodu warto jednak dzisiaj go przypomnieć. Otóż Marek Belka, prezes NBP, stwierdził właśnie na konferencji prasowej, że „wejście do strefy euro pociąga niebezpieczeństwo, że wyzwoli się okres „boomu” nie do utrzymania, który potem przekształci się w „bust””.
Skąd my znamy ten język?