schiff

Schiff kontra reszta świata w sierpniu 2007

Posted by Mateusz Machaj on listopad 15, 2008
Bez kategorii / 9 komentarzy

Oto fragment programu z sierpnia 2007 roku zaraz po „chwilowym” (rzekomo) załamaniu giełdy pod wpływem kryzysu subprime (szczególnie polecam od 6:50):

Schiff przewiduje dalsze kłopoty. A co jego oponenci:

– Dow Jones na poziomie 14 tysięcy punktów, więc opłaca się kupować w krótkim terminie (obecnie poniżej 9 tysięcy).
– Problem na rynku nieruchomości jest malutki (obecnie ceny spadły o kilkadziesiąt procent).
– Fundamenty są silne (a żaba ma sierść).
– Akcje będą za rok dużo, dużo wyżej wyceniane, to jest w 2008.
– Najgorsze za nami.
– Akcje sektora finansowe to „superokazja”.
– Należy inwestować w „znakomicie prowadzoną firmę” – Merrill Lyncha przy cenie 76 dolarów ponoć praktycznie rozdawaną za darmo. Przypominamy, że ML jako bank inwestycyjny upadł i dzisiaj jest wart kilkanaście dolarów
– Bear jest taniutki (ten sam, który poszedł z dymem kilka miesięcy później).
– Należy inwestować w „taniego” Goldman Sachsa przy cenie 175 dolarów. Tego samego, który podobnie jak ML upadł w bankowości inwestycyjnej. Dzisiaj warty 60kilka dolarów.

Jednego z ludzi w studio bardzo lubię. Bena Steina, który zagrał w świetnej klasyce komedii lat osiemdziesiątych „Ferris Bueller’s Day Off”, gdy mówił o krzywej Laffera, ustawie Smoota-Hawleya i wielkiej depresji (piękne reakcje uczniów). Lepiej mu wychodziło, choć prawie tak zabawnie jak w klipie powyżej:

To kto miał rację w sierpniu 2007? Anyone? Anyone? Stein? Stein? Stein?

Tags: , , , , , ,

Hayek się śmieje, bo się śmieje ostatni

Posted by Mateusz Machaj on październik 02, 2008
Bez kategorii / 3 komentarze

Zainspirowany niedawnym wpisem o konfrontacji Laffer-Schiff, zachęcam do oglądnięcia innego klipu z dalszej przeszłości, gdy Peter Schiff dyskutował pod koniec roku 2006 z innymi analitykami i argumentował, że boom mieszkaniowy musi się w USA wreszcie skończyć. Podczas gdy inni goście w studio przekonani byli o tym, że wartość mieszkań będzie dalej rosła, Shiff zdroworozsądkowo stwierdzał, że ten sztuczny boom powoli dobiega końca. Warto zobaczyć:

Program nagrano pod koniec 2006 roku, gdy Case-Shiller Home Price Indices (jeden z indeksów pokazujących kondycję rynku nieruchomości) osiągnął historyczny szczyt 188. Pod koniec 2007 wyniósł 170, w drugim kwartale 2008 wyniósł 155. A to i tak jeszcze nie wygląda na dno.

Tags: , , ,

Szkoła austriacka kontra ekonomia szkoły propodażowej

Posted by Mateusz Machaj on październik 02, 2008
Bez kategorii / 6 komentarzy

Czasem mnie ludzie pytają, czym się różni „ekonomia austriacka” od tak zwanej „ekonomii podażowej”. Przecież ponoć obydwie szkoły mówią o pozytywnej roli mechanizmu rynkowego.
Tymczasem główna różnica polega przede wszystkim na podejściu do polityki monetarnej. Dla Austriaków najważniejsze dla stabilności gospodarczej jest całkowite odcięcie instytucji państwowych od wszelkiej produkcji pieniądza i bankowości. Zwolennicy szkoły podażowej z kolei uważają, że państwo ma do spełnienia ważną rolę w polityce pieniężnej.
Tak czy inaczej warto zobaczyć krótką wymianę między finansistą, inspirowanym szkołą austriacką, czyli Peterem Schiffem, i propodażową legendą Arturem Lafferem. Wymianę z 2006 roku, na rok przed początkiem kryzysu (w sierpniu 2007 zaczęły się walić kredyty subprime). Schiff przewidywał, że prowadzoną przez bank centralny polityka musi prowadzić do poważnych problemów. Laffer z kolei uważał, że nic specjalnego gospodarce nie grozi. Dodajmy, że Laffer jest swego rodzaju symbolem, ponieważ jest byłym doradcą Ronalda Reagana. Prezydenta, od którego zaczęła się rewolucja, jaka ostatecznie poprowadziła do tego, że Stany stoją na skraju bankructwa (rewolucja zmieniająca USA z wierzyciela w światowego dłużnika). Pewność Laffera jest zaskakująca. Szczególnie teza, że polityka pieniężna jest spektakularna. Warto zobaczyć, choć Schiff nie ma do końca racji:

Tags: , , , ,