Daily Archives: 23/10/2008

Towarzyszu Bush, jak się macie?

Posted by Mateusz Machaj on październik 23, 2008
Bez kategorii / 5 komentarzy

Bezcenne. Hugo Chavez, jedno z wcieleń socjalistycznego szaleństwa mówi:

Ile razy mnie krytykowali za znacjonalizowanie firmy telefonicznej. Mówią ‚Państwo nie powinno się w to włączać’. Ale teraz nie krytykują Busha za nacjonalizowanie… największych banków na świecie. Towarzyszu Bush, jak się macie?

No właśnie, co tam słychać na socjalistycznym Wall Street?

Tags: , ,

Dolar po 3 złote

Posted by Maciej Bitner on październik 23, 2008
Bez kategorii / 20 komentarzy

Czytelnicy pewnie zastanawiają się, dlaczego dolar tak bardzo w ostatnich dniach zyskał na wartości. Szczególnie, że jeszcze rok temu, wydawało się pewne, że Amerykę czeka kolejna fala inflacji, która zepchnie najważniejszą walutę świata jeszcze niżej. Kryzys finansowy, który w międzyczasie wybuchł, ujawniając popełnione przez sektor bankowy błędy, jest jednak na tyle poważny, że doprowadzić może do deflacji. Drastyczne ograniczenie akcji kredytowej, choć nie w pełni widoczne w miernikach podaży pieniądza, wywołuje oczekiwania aprecjacji amerykańskiej waluty, które materializują się we wzroście kursu.

 

Choć Fed i rząd robią, co mogą, by rozruszać rynek finansowy, to póki co ich wysiłki spełzają na niczym. A amunicji zostało już niewiele. Dług publiczny przekroczył 10 bilionów, a trzeba zostawić sobie jakieś rezerwy na działania w kolejnym roku. Studnią bez dna okazało się być AIG, które wymaga już trzeciej pożyczki, mimo że dotychczasowe opiewają na kwotę 123 mld dolarów. Zapewnienia administracji, że w długim okresie podatnicy skorzystają na przejęciu ubezpieczeniowego giganta (pierwsza pożyczka była oprocentowana na ponad 10%), okazały się nic nie warte. Jak można wyczytać w dzisiejszym Wall Street Journal Europe w komentarzu (o wdzięcznym podtytule „The federal bailout needs a private rescue”), zachowanie AIG przypomina postępowanie kogoś, kto pożycza z karty kredytowej na spłatę raty kredytu hipotecznego. Bilans spółki, która utraciła praktycznie kluczowy dla tej branży kapitał zaufania, wygląda fatalnie – masie toksycznych aktywów odpowiada lichwiarska pożyczka z Fedu. Jeśli nie znajdzie się jakiś prywatny fundusz, który w znaczący sposób dokapitalizuje spółkę, to rychło zobaczymy jej bankructwo.

 

Dolar będzie się więc, moim zdaniem nadal umacniał, a przecena na rynku surowców będzie kontynuowana, choć możemy spodziewać się w najbliższym czasie jakiejś korekty. Strefa euro dużo silniej odczuła spowolnienie, a przy tym stopy procentowe są tam o wiele wyższe niż w USA, co pozostawia dużo miejsca na obniżki, które dalej będą wzmacniać amerykańską walutę.

Socjalistyczne OFE kuleją

Posted by Mateusz Machaj on październik 23, 2008
Bez kategorii / 31 komentarzy

Jak dowiadujemy się po ostatnich spadkach, otwarte fundusze emerytalne poniosły ogromne straty. W zasadzie całe zyski z ostatnich 9 lat przepadły. Obowiązkowość i połączenie OFE z państwowymi regulacjami to poważny błąd. Tylko czekać, aż kolejni zwolennicy regulacji zaczną mówić, że te straty zostały osiągnięte przez „deregulację”, mimo iż jest to jeden z najbardziej regulowanych w Polsce sektorów. No właśnie, efektem tej obowiązkowości (i socjalistycznego płaczu, że państwo musi dawać obywatelom bezpieczeństwo, bo sobie nie poradzą) OFE stały się pararynkowymi kołchozami, publiczno-prywatnym kartelem, który razem z ZUS rabuje obywateli z ich pieniędzy.
Niestety reformatorzy znów zapomnieli, że socjalizm jest systemem, który się nie sprawdza. Bez względu na to z jakim socjalizmem mamy do czynienia.
Kiedy Mises krytykował socjalizm, skorzystał z prac Alberta Schaffle. Programów socjalistycznych jest multum, tyle ile kwiatów na ziemi. Ale jednak rzecz jest dla nich wspólna: utworzenie z kapitału przymusowej centralnej własności. Ponownie: bez względu na to z jakim socjalizmem mamy do czynienia. Rosyjskim, niemieckim, kubańskim, korporacyjnym, państwowym, prywatnym, finansowym, kolektywnym, robotniczym, WallStreetowym, unijnym, religijnym, ateistycznym, socjalizmem bogatych, biednych, intelektualistów, albo cyklistów.
Wszystkie te socjalizmy mają rzecz wspólną: chcą przymusowo tworzyć formę centralnego posiadania. Jeśli ktoś proponuje na przykład pobierać 50% pensji na emerytalny kołchoz, to proponuje częściowy socjalizm (w postaci nacjonalizacji połowy zarobków obywateli).

I co więcej, Mises, gdy pokazywał, że socjalizm nie jest w stanie efektywnie funkcjonować, ponieważ brakuje mu do tego narzędzi, pisał o każdym socjalizmie. Bez względu na to, kto tym socjalizmem dowodzi. Każdy socjalizm jest skazany na niepowodzenie.

To samo dotyczy socjalizmu OFE.
Przy okazji na stronie zlikwidujzus.com znalazłem niby śmieszną, ale smutną wiadomość jak państwo (w połączeniu z prywatnymi korporacjami) rabuje obywateli:

Z każdego zarobionego tysiąca płacę 700 PLN składki. Gdybym te pieniądze odłożył to fajnie, ale gdybym je przepił, czyli wydał na piwo (Żywiec po 2,49) to po wypiciu zostałoby mi 281 butelek.
Po 40 latach pracy miałby w piwnicy 134 880 butelek. Według danych statystycznych na emeryturze pożyję ze 4 lata – czyli mam 2 810 butelek miesięcznie.
Zakładając cenę skupu 20 groszy – mam dla siebie 562 PLN, nawet więcej niż w ZUS

Śmieszne, ale smutne. Smutne, ale prawdziwe.
O podobnej rzeczy, bardziej na poważnie pisałem w felietonie dla Radia Olsztyn, tu. Gdyby zamiast odkładać na tych rabusiów człowiek o średniej płacy oszczędzał spokojnie w bezpieczne instrumenty, to miałby ponad milion złotych na emeryturze.

Ale niestety za dużo w Polsce socjalizmu, żeby rozpędzić spółkę ZUS-OFE i pozwolić ludziom oszczędzać samemu pieniądze.

Poprawka do wpisu: OFE straciły połowę zarobków. Komisja Nadzoru Finansowego podała wcześniej błędne informacje.

Tags: , ,