A propos mantry ekonomicznej oferowanej przez modele makroekonomiczne Łukasz Szostak podesłał mi zabawny filmik:
Najlepsza jest końcówka: „Czyli skoro te pieniądze nie mają pokrycia w złocie, to w sumie są nic nie warte?…”
A propos mantry ekonomicznej oferowanej przez modele makroekonomiczne Łukasz Szostak podesłał mi zabawny filmik:
Najlepsza jest końcówka: „Czyli skoro te pieniądze nie mają pokrycia w złocie, to w sumie są nic nie warte?…”
Już było na dwóch groszach
Umknęło mi
Koncowka faktycznie zabija 😉 Ten ichni Bernanke prawie sie w kulke zwinal 😀
Niby parodia, ale swietnie oddaje podejscie keynesistow co do pieniadza i „sterowania wolnym rynkiem” 🙂
A to nieprawda. Pieniądze nie są nic niewarte, gdyż powstały na bazie długu, który ma zastawy bankowe. Gdyby nie to byśmy mieli inflację a nie deflację.
Rewelacyjne!!
Genialne!
Dorzucić z polskimi napisami na you tube i niech ludzie zaczną myśleć. Bo na razie to „jedyna słuszna” wizja ekonomii i kryzysu obecnego torpedowana przez, w tej kwestii zgodne, polskie media świeci triumfy w Wiślandii…
Ale przecież nie mamy deflacji – to że inflacja spadła to jeszcze nic nie znaczy, a poza tym pieniądz jak każdy produkt przy większym popycie rośnie jego cena :).
A pieniądze są bezwartościowe – pieniądze teraz to papier którym możesz spłacić dług (i tak powstaje zasadniczo z długu) więc jego jedyna wartość to wiara ludzi w to że uzyskają za te kawałki papieru czy cyferki na monitorze towary i tyle.
Dzisiejszy świat za bardzo przypomina mi tą grę z muzyką i krzesłami … 😐