Deflacja cen

Posted by Mateusz Machaj on listopad 20, 2008
Bez kategorii

Ceny nieruchomości spadają, giełda amerykańska mocno dołowała (WIG20 jest dziś na poziomie 1550), a amerykański BLS opublikował, że w ostatnim miesiącu gospodarka Stanów doświadczyła deflacji cen dóbr konsumenckich. W porównaniu do ubiegłego miesiąca ceny spadły o 1% (w skali rocznej inflacja CPI wyraźnie spowolniła).

Co jest cechą charakterystyczną spadających cen i zatrzymanej akcji kredytowej? Zazwyczaj powinny spadać zwroty na obligacje państwowe. W wyniku oczekiwanego spadku cen i wzrostu ryzyka kredytowego, inwestorzy powinni kupować obligacje i podbijać ich ceny (zmniejszając zwroty), ponieważ jest to postrzegane jako najbezpieczniejsza inwestycja (najmniejsze ryzyko), a skoro ceny spadają, to mały wzrost nie zostanie przeżarty przez wzrosty cen.
No i tak też się dzieje. Zwroty na obligacje spadły.

Ale mamy anomalię. Jak podaje Bloomberg przy spadkach CPI zwroty na obligacje wzrosły.

Jak to możliwe? Dlaczego skoro ponoć nadchodzi deflacja cen, to zwroty na obligacje rosną? Są trzy możliwe wyjścia:

1. Inwestorzy nie wiedzą co robią.
2. Inwestorzy oczekują szybkiego powrotu do inflacji i wcale deflacja nie nadchodzi.
3. Inwestorzy nie ufają amerykańskim obligacjom i obawiają się częściowego niespłacenia długu publicznego.

A Citigroup wyrzuci z pracy 50 tysięcy ludzi. Co się stało? Bailout jednak nie przynosi oczekiwanych skutków?

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Twitter
  • del.icio.us
  • Google Bookmarks
  • Digg

Tags: , , , ,

11 komentarzy to Deflacja cen

  • Wystąpienie wszystkich możliwości na raz też dopuszczasz? Nie wykluczają się przecież. Gdybym się miał zakładać, to przyjąłbym, że w perspektywie pół roku będziemy mieli z rozpędzającą się inflacją.

  • Jest jeszcze 4 wyjście – obligacje są denominowane w USD. Inwestorzy mogę nie chcieć w tym kolorze widzieć swoich oszczędności. Spłata obligacji będzie, ale pytanie czym.

    Ciekawe co aktualnie w tym deflacyjnym stanie jednak zyskuje na wartości? Jakaś waluta?

  • @ppp: jen zyskuje do dolara. Pod koniec października był pik, potem spadł, teraz trend wzrostowy wraca. Wszystko to kwestia tego, kto ile komu jest winien i w jakim terminie.

  • @Sanguineus: problem jest taki, że zmusić system w stanie deflacji do przejścia w inflację jest raczej/bardzo trudno. Ta część punktu 3.: „as dollars fall from the sky by the trillions” jest w aktualnym systemie raczej nie do przeprowadzenia bez odwrócenia się sentymentu rynku. (Pośrednim) dowodem na to chociażby 2 stracone dekady w Japonii.

  • w artykule jest napisane:

    „The benchmark 10-year yield tumbled 16 basis points, or 0.16 percentage point, to 3.36 percent at 4:17 p.m. in New York, according to BGCantor Market Data. It touched 3.35 percent, the lowest since Sept. 17”

    „The 30-year bond’s yield dropped 17 basis points, the most since Sept. 29, to 3.95 percent.”

    „The yield on the two-year note fell five basis points to 1.08 percent after earlier touching 1.06 percent, the lowest level since June 13, 2003. Rates on three-month bills touched 0.06 percent, the lowest since Sept. 19”

    dzis jest jeszcze nizej, a wiec yieldy spadaja, a nie rosna…

Skomentuj Śmiały Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*