Jak podaje onet okazuje się, że zdaniem Bernankego pakiet stymulujący to za mało:
Zdaniem szefa Fed niezbędne mogą się okazać większe zasilenia kapitałowe i gwarancje bankowe w celu zapewnienia stabilności i normalizacji na rynkach kredytowych.
Bernanke zarekomendował trzy możliwe scenariusze: publiczny wykup złych aktywów, przejęcie przez rząd części strat w zamian za dodatkowe opłaty lub gwarancje, lub też ustanowienie i kapitalizacja tzw. złych banków, które będą skupować aktywa od instytucji finansowych w zamian za gotówkę lub akcje tych właśnie złych banków.
Dlaczego nikt nam tego nie powiedział zanim pakiet stymulacyjny (który teraz to „za mało”) został uchwalony?
I dlaczego wydawało mi się, że tak właśnie będzie?
Jest dla nas pozytywna wiadomość (pociecha z cudzego nieszczęścia…ech) – po rajdzie prezydenckim dolar prawdopodobnie poleci znów w dół, dając nam przez jakiś czas tani import. O ile złoty nie straci dużo na wartości.