Oszczędzaj Tomku w swoim domku, my musimy się zadłużać

Posted by Stanisław Kwiatkowski on styczeń 24, 2012
Stanisław Kwiatkowski

44% redakcji Kryzys Bloga zdecydowało się wybrać na wycieczkę na Wielki Test Wiedzy Ekonomicznej. Niestety refleks już nie ten, nie wygraliśmy. (Więc jakby ktoś chciał nam poprawić humor i wesprzeć finansowo Kryzys Blog, może to zrobić tutaj)

Dowiedzieliśmy się jednak dwóch ciekawych rzeczy:

W przerwach pomiędzy blokami pytań (pytania zadawano w seriach po sześć), prezentowano animacje edukacyjne, piosenki, występy kabaretowe. Z jednego z klipów mogliśmy się dowiedzieć, że budżet państwa nie różni się bardzo od budżetu rodziny. Bardzo nas to stwierdzenie ucieszyło – w końcu cały czas twierdzimy, że nie można się zadłużać w nieskończoność i trzeba rozsądnie gospodarować swoimi przychodami. Już Adam Smith stwierdził, że „to, co jest roztropnością w prywatnym życiu każdej rodziny, nie może być chyba szaleństwem w życiu wielkiego królestwa.”

I faktycznie, jedno z pierwszych pytań brzmiało mniej więcej (piszę z pamięci): „Jeżeli rodzina wydaje regularnie więcej, niż zarabia, powinna ona:”

Z zadowoleniem wybraliśmy odpowiedź: „zmniejszyć wydatki, zwiększyć przychody”.

Wkrótce pojawiło się kolejne pytanie: „Jeżeli państwo wydaje więcej niż zarabia, to:”

Zanim wyświetliły się odpowiedzi poczułem satysfakcję. Wreszcie nauki zdrowej ekonomii przebijają się do mainstreamu. Setki tysięcy ludzi przed telewizorami usłyszą w najlepszym czasie antenowym, że państwo musi zmniejszyć wydatki (będzie tam zapewne też coś o zwiększeniu przychodów, ale nie można mieć wszystkiego).

Jakieś było moje rozczarowanie, gdy wśród odpowiedzi nie znalazła się żadna zbliżona odpowiedź.

W pierwszej chwili złośliwie chciałem wybrać zaproponowaną odpowiedź „Należy poprosić o wsparcie EBC”. W końcu sama emisja obligacji nie wystarczy – jak wiedzą czytelnicy naszego bloga nikt ich może nie chcieć kupić i pomoc banku centralnego się przydaje. Jednak żeby nie odmrażać sobie uszu na złość mamie, wybrałem odpowiedź: „zwiększyć dług publiczny”. Niestety, była to „właściwa” odpowiedź, a to, co jest rozsądne w życiu rodziny, w oczach twórców quizu dla królestwa okazało się niewyobrażalne…

Drugim ciekawym momentem było też pytanie zadane gościom w studio: Czy ktoś tu miał kredyt we frankach? Uniosło się kilka rąk, na co Piotr Kraśko skomentował, że rozkład jest podobny do rozkładu w całym społeczeństwie (w co jakoś nie chce nam się wierzyć, nie było widać ile rąk było w górze, ale raczej celebryci, jako grupa majętna, nie powinni stanowić najbardziej reprezentatywnej próbki).

Na pytanie o kredyty we Franku Marek Belka zagrzmiał: Nie przewalutowywać!

Co oznacza, że głęboko wierzy w siłę złotówki i nie ma specjalnych perspektyw na obniżki stóp procentowych. Uf.

Niestety oznacza to równocześnie, że koszty obsługi długu publicznego – który, jak się nauczyliśmy, trzeba zaciągać – będą wyższe i nie ma co liczyć na inflacyjne kurczenie się realnej wielkości zadłużenia.

Dopiero teraz wszystko stało się jasne. My, obywatele, musimy redukować zadłużenie i oszczędzać, żeby dostarczać na rynek podaż oszczędności! Dzięki temu rząd może spokojnie się zadłużać, a NBP jednocześnie „walczyć” z inflacją. Czego to się człowiek z telewizji nie nauczy…

PS. Powyższy wpis nie wynika z goryczy z braku wygranej. Poważnie.

Podziel się na:
  • Wykop
  • Facebook
  • Twitter
  • del.icio.us
  • Google Bookmarks
  • Digg

Tags: , , ,

7 komentarzy to Oszczędzaj Tomku w swoim domku, my musimy się zadłużać

  • Wspomniane pytanie to przysłowiowy pikuś. Ja ledwo powstrzymałem się od smiechu, gdy wyświetliło się pytanie „dlaczego Polska jest nazywana zieloną wyspą”. Zanim otrzeźwiałem to czas upłynął i nie zdążyłem zakreślić właściwej propagandowo odpowiedzi.
    Co do pozostałych pytań to nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to one z ekonomią miały co najwyżej styczność. Jeśli nie połowa, to duża ich część to eurokołchoźnicza papka propagandowa oraz próba myślenia o makroekonomii kategoriami Keynesa. Po pytaniu z cytatem z Friedmana oraz tym wspomnianym o budżecie domowym liczyłem, że faktycznie może coś idzie ku lepszemu, no ale skoro współtwórcą pytań był prof. Orłowski, to nie ma co się dziwić…

  • Czy w pytaniu o zysk z 5% lokaty przy 4% inflacji autorzy nie popełnili błędu ?
    Mam wrażenie, ze nie uwzględnili podatku co zeruje cały „zysk”.

  • Po przeczytaniu artykułu i komentarza jednak odetchnąłem z pewną ulgą, bowiem wyłączyłem tv już po pytaniu w konkursie smsowym.
    Zaoszczędziłem chociaż na energii elektrycznej.

  • @MDebowski,

    wystarczy, żeby analitycy BoA/ML też oglądali wielki test ekonomiczny 😉

    A tak poważnie, to faktycznie zabawne. Jeszcze w połowie stycznia mówili, że według ich prognoz stopy procentowe będą stały.

    Ale ostatecznie kto, jak kto, ale my wiemy, skąd brać informacje o realpolitik.

Skomentuj Stanisław Kwiatkowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*